Jest to jeden z ładniejszych modeli tej marki, uwzględniając w tym także nową 400-kę. 355-ka po faceliftingu to jacht bardziej sportowy niż jachtowy, z jachtowymi osiągami – przynajmniej jeśli idzie o start i prędkość maksymalną. Zdaje się, że linie kadłuba jeszcze ostrzej schodzą ku rufie, sylwetka chce być agresywna, ale jako bryła, jako całość prezentuje swoją pełnotliwość w całej okazałości. Jednostka jest bardziej kompaktowa, projektanci postawili na dłuższą platformę, zrezygnowano też z rozkładanej kanapy na platformie i dwuosobowy fotel sternika stracił swój obrotowy charakter.