Projekt Caronte to jacht motorowy o długości 200 stóp inspirowany XVII-wiecznymi galeonami. Inspiracja rzuca się w oczy, a wręcz do oczu - kasztel rufowy i dziobowy dominują bryłę jachtu. Kasztel rufowy zawiera obszerny salon kapitański, a na dachu lądowisko dla śmigłowca. Dziobowy zaś mieści salę gimnastyczną.
Bardzo dużą część pokładu głównego zajmuje luksusowy... garaż. Nawet przyjmując, że parkujący w nim samochód jest równie luksusowy, dziwi brak przestrzeni na to, co motorowodniakom potrzebne - skutery wodne, tendry, sprzęt nurkowy, narty czy wake.
Piracka załoga może liczyć do 12 osób, dla których przewidziano trzy luksusowe apartamenty i kilka sypialni.
Na tym niespotykanym jachcie (na razie tylko projekcie) "standardowy" jest w zasadzie tylko basen na pokładzie słonecznym. Ale gdzieś przecież trzeba trzymać krakena...
Na razie projekt czeka na odważnego, który wyłoży pieniądze na jego urzeczywistnienie. Jak w przypadku innych takich projektów ma zagwarantowane jedno - że nikt nie pominie jego obecności w porcie. Czy zaś sam projekt jest nierealny? Cóż, jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie przewidziałby istnienia takich jednostek jak A czy White Pearl.
Zdjęcia: Lazzarini Design Studio