Byle co, byle gdzie, byle z kim, byle jak. Tyle razy słyszy się te słowa i zawsze kojarzą się z czymś nagannym, niewartym uwagi, a tym samym niegodnym zaangażowania. Zestawienie tych dwóch, krótkich wyrazów zwykle opisuje rzeczy i miejsca tandetne, tanie, mało atrakcyjne, a najczęściej w ogóle nic nie warte. Nigdy nie myślałem, że spotka mnie zmierzenie się z „Byle czym” i, że jeszcze będę z tego dumny, a jednak.