Czy ktoś, kto nigdy nie pływał barką i doświadczenie żeglarskie ma znikome (no, może umie zawiązać węzeł na knadze i ma obsesję na punkcie klarowania lin), może spędzić tydzień, pływając barkami po cywilizowanej Europie? A jeśli chodzi o szczegóły – po Burgundii? Pewnie, że może.