Łącząc ponadczasową stylistykę z naturalnym światłem i sporymi wymiarami, wnętrze oferuje przestrzeń życiową na miarę tego segmentu jachtów. 24-metrowej długości jacht łączy w sobie wykończenie superjachtu z elegancką strefą rozrywki zaprojektowaną na otwartym planie oraz kabinami, które zapewniają luksusowe, prywatne sanktuarium.
Częścią geniuszu marki Zeelander jest efektywne wykorzystanie ogromnej objętości, jaką generują jej projekty. Widać to wyraźnie w projekcie salonu, który znajduje się na głównym pokładzie. Jego pełna długość pozwala na wygospodarowanie miejsca dla przytulnej sofy, eleganckiej jadalni i ergonomicznego stanowiska sternika. Przez charakterystyczne dla Zeelandera zaokrąglone okna oraz szyberdach wpada naturalne światło i oświetla subtelne naturalne odcienie elementów wykończenia wnętrza - tutaj szara lniana tapicerka; tam kremowa skóra z haftem diamentowym.
Zeelander ma obsesję na punkcie szczegółów i nie pozostawia niczego przypadkowi. Kuchnia umieszczona jest po prawej stronie salonu. Przez całą długość salonu biegnie płaska zabudowa robocza, na której znajdują się tylko najpotrzebniejsze rzeczy – wykonany na zamówienie zlew ze stali nierdzewnej z pasującym kranem i płytą indukcyjną. Nie ma tu nic zbędnego. Na całym jachcie pojawiają się szafki z laminatu imitującego drzewo hebanowe Macassar. Każdy pasek i panel to laminat wysokociśnieniowy – jest to celowa decyzja podjęta przez Zeelandera w celu wyeliminowania zużycia i konserwacji bez utraty ciepłej estetyki prawdziwego drewna.
„Doświadczenie posiadania jachtu Zeelander jest równie ważne, jak styl życia, jaki on umożliwia” – mówi Sietse Koopmans, założyciel Zeelander. „Tak jak wybór najlepszych skór i starannie wypolerowanej stali nierdzewnej, efekt cieszy zmysły, a tak niskie wymagania konserwacyjne sprawiają, że łódź spędza więcej czasu na wodzie, a mniej na nabrzeżu. Jest to filozofia, którą Zeelander rozciąga również na rygorystyczną inżynierię" - dodaje.