Pod pokładem
Wygodne schody wiodą do korytarza pod pokład. Po ich podniesieniu można wślizgnąć się do pomieszczenia rewizyjnego dla akumulatorów, zbiornika paliwa, wody i bojlera. Można z powodzeniem wykorzystać to miejsce jako schowek na różne graty. Przejście na dole jest ciągiem komunikacyjnym, który kończy się na kabinie dziobowej, a po drodze są drzwi prowadzące do kabin gościnnych i dziennej łazienki oraz oddzielnego prysznica.
Kabina dziobowa pełni nie jako funkcję masterki. Tak jak pozostałe kabiny ma pełną wysokość stania, ale przy tym jest doskonale doświetlona światłem naturalnym wpadającym przez liczne okna i dwa spore skyluki. Projektant czerpiąc z żeglarskich patentów, zadbał, żeby był tu dostatek schowków. Łoże jest szerokie, wygodne w sam raz dla dwóch osób. Po sąsiedzku jest duża komfortowa łazienka. Aby rozładować napięcie, na korytarzu zastosowano drzwi przesuwne do kabin (za wyjątkiem łazienki i kabiny z prysznicem).
Pokład dziobowy
Na pokład dziobowy można dotrzeć szerokimi półpokładami. Burty są dość wysokie, co gwarantuje bezpieczeństwo przemieszczania się tą drogą. Nadbudowa kabiny dziobowej współtworzy wyniesiony dość wysoko pokład dziobowy. Dzięki temu kabina pod pokładem ma wysokość stania. Na dziobie usadowiono ogromny sunbad do wylegiwania się. Wyposażony jest w cztery estetycznie zamontowane cupholdery.
Komora silnikowa i praca silnika
Komora silnikowa jest zlokalizowana na śródokręciu, a wejście do niej podnosi się wraz ze stołem. Podnoszenie ułatwiają praktyczne siłowniki gazowe. Operacja zajmuje chwilę i można zająć się serwisowaniem. Podzespoły podane są na talerzu. Komora jest profesjonalnie wygłuszona i w trakcie pływania można swobodnie rozmawiać. Nie słychać ani trzasków, ani stuków. Zespół napędowy to pojedynczy motor VP D3 110 KM z prostym wałem i pojedynczą śrubą na końcu.
Przeczytaj cały test w najbliższym wydaniu Jachtingu Motorowego 2/2020