Jeśli popatrzeć na portfolio tej stoczni, która ma staż aż 37 lat, można by odnieść wrażenie, że Oryx 379 nie pasuje do głównego nurtu produkcyjnego, w którym są mega jachty znanej pasjonatom jachtingu marki Majesty Yachts czy superjachty Nomad. Jednak zapoznając się z historią stoczni łatwo zauważyć, że małe i dzielne morskie jednostki, to chleb powszedni stoczni i jej specjalność.
Premierowy Oryx to jednostka ma długość całkowitą bez mała 12 metrów, a kadłub ma szerokość 3,65 m. Zanurzenie jednostki wynosi 0,7 m. Jest to pierwszy model kolejnej generacji, która będzie znacząco różniła się od poprzednich modeli. Oryx 379 to łódka przeznaczona do szybkiego przemieszczania się, instalacja trzech motorów o łącznej mocy 900 KM pozwala rozwijać prędkość 48 w. Przy tej prędkości zasięg jednostki powinien przekroczyć 100 mm.
Stocznia chwali się, że dobór materiałów i zastosowane rozwiązania są zaimportowane właśnie z luksusowych jachtów Majesty. W tym kontekście bardzo przyjemna dla oka jest konsola w sterówce z centralnie umieszczoną manetką.
Układ dwóch kabin tworzy dobre rozwiązanie do weekendowych wycieczek z przyjaciółmi lub żeglowania z dziećmi. Kabina na rufie nie ma co prawda wysokości stania, ale oferuje dwa pełnowymiarowe miejsca noclegowe. Warto przyjrzeć się diznajnowi dolnego pokładu, który utrzymany w surowych ryzach tworzy przestrzeń z oddechem i perspektywą udanego cruisingu w sportowym stylu.