Holendrzy planują zbudowanie jachtów Tr43, Tr46, Tr49 – będą to trzy różne aranżacje jednego kadłuba. Pierwszy z zapowiadanych jachtów jest w produkcji, ale nie wiadomo, która wersja Tr zostanie zaprezentowana jako pierwsza.
Nowy członek rodziny Boarncruiser to zdaniem stoczni perfekcyjne połączenie sprawdzonej technologii, innowacyjności oraz dizajnu. Na załączonym renderze rzuca się w oczy uciekający optycznie górny pokład, a całkowita wysokość nad linią wodną ma nie przekroczyć 3,35 metrów, co czyni z „Podróżnika” doskonałą propozycję na wody wewnętrzne i śródlądowe szlaki wodne.
Górny pokład oferuje dwa miejsca do siedzenia: dla pasażera i sterującego jachtem oraz osadzony na stałe stół. Co ciekawe nie ma tu sof czy kanap jak na łodziach ślizgowych. Koncept jest taki, że krzesła przynosi się i wynosi tak jak na przydomowym tarasie. Z pewnością wpływa to także na niższy koszt produkcji. Na wyposażeniu górnego pokładu jest także aluminiowy składany maszt do zamontowania np. anteny radarowej. Co ciekawe na jedynie na liście wyposażenia opcjonalnego jest wetbar do montażu na flybridge'u.
Na głównym pokładzie będą wydzielone dwie strefy: wypoczynkowa oraz jadalna. Pod pokładem mogą być dwie lub trzy kabiny z jedną łazienką.
Prezes stoczni Wies Hokwerda jest przekonana, że nowy projekt zanurzonego optycznie górnego pokładu przypadnie do gustu entuzjastom morskiej włóczęgi i tym którzy podczas przemieszczania się cenią wysoki poziom komfortu.
Sama sylwetka jachtu prezentuje się ciekawie i atrakcyjnie, a górny pokład ze swoją stylistyką to oczywiście kwestia gustu. Zwężający się ku górze stalowy kadłub wraz niskim profilem łodzi i bardzo stromym dziobem tworzą wrażenia krzepkiej morskiej jednostki w kategorii projektowej B. Instalacja silnikowa jest pojedyncza z motorem Volvo Penta 150 KM. Masa na sucho to 16,2 t. Cena 432 732 EUR bez VAT.