Na jachcie znajdują się siłownia i sauna (za przyciemnianymi szybami z widokiem na rufę) oraz prywatny apartament właścicielski. Majętni klienci nieustannie wpadają na coraz to bardziej wyjątkowe pomysły na łodzie – i to właśnie ten wyszukany sposób na życie stał się przyczyną powstania Indah.
Jedną z najbardziej godnych uwagi zalet tej jednostki jest opatentowany, rozkładany „klub plażowy”. Opalinski Design House z Florydy – firma stojąca za projektem łodzi i twórca koncepcji – wyjaśnia, że podczas postoju na kotwicy grodzie pawężowe (boczne części łodzi na rufie) obracają się na zewnątrz, odsłaniając dodatkową przestrzeń pokładową, która prawie podwaja rozmiar konwencjonalnej platformy kąpielowej. Co więcej, kiedy pawęż klubu plażowego jest w pełni rozłożona, pozwala na dostęp do wody i niezakłócony widok z dużo większej przestrzeni pokładowej. Do listy zalet należy dołączyć także apartament dla właścicieli z dedykowanym balkonem na pokładzie rufowym oraz jacuzzi na pokładzie dziobowym z leżakami i chowanym parasolem przeciwsłonecznym. Indah (z języka indonezyjskiego „piękny”) posiada też lądowisko dla helikopterów, z możliwością zainstalowania garażu dla helikopterów pod pokładem. Maksymalna prędkość jednostki ma wynieść 24 węzłów (27 mil na godzinę).
Opaliński Design House skomentował: „Podczas gdy przemysł jachtowy stale się doskonali w każdy możliwy sposób, dostrzegamy potrzebę stworzenia jednostki, która wprowadzi postępowy design, technologię i innowacyjne cechy, jednocześnie zachowując prawdziwy związek z morzem, podkreślając niewypowiedzianą tradycję, potęgę i romantyzm związane z prawdziwą jednostką oceaniczną. Ten jacht wykorzystuje sprawdzone wzorce projektowe, jednocześnie przesuwając granice tego, co jest możliwe”.
fot. arch. Opaliński Design House