Nowozelandzka firma Pachoud buduje 18-metrowe katamarany zdolne do żeglugi w ślizgu.
Firma Pachoud zapowiedziała budowę 18-metrowych jachtów zdolnych do żeglugi w ślizgu. Linię tą rozpoczęto w 2011 roku budując 17-metrowy jacht VooDoo, w ubiegłym roku zaś wodując Sojourna o kadłubie długości 18 metrów. Każda kolejna jednostka stanowi bazę do zbierania doświadczeń - stocznia obecnie produkuje dwa kadłuby jachtów 18-metrowych, które, po ukończeniu w 2020 roku, mają stanowić zupełnie nową jakość.
Jachty te mają być napędzane silnikami MTU Series 60 i osiągać prędkość 39 węzłów. Projektowany jacht 20-metrowy ma wg obliczeń osiągać 45 węzłów i oczekiwać go możemy w końcu 2019 roku (ciekawostką jest wyposażenie jachtu w lądowisko dla śmigłowca, co w końcu stanowi sporą masę - nowoczesne technologie pozwoliły poradzić sobie z tym problemem).
Już pływający Sojourn przy prędkościach w przedziale 20-30 węzłów pali ok. 7 l ropy na milę.
Dalszy rozwój hydrodynamiki i konstrukcji kadłubów sprawi, że będziemy mogli przebywać oceany ze ślizgową prędkością, zamiast tłuc się przy pływaniu wypornościowym.
Zdjęcia: Sojourn / Pachoud