"Commuter" to określenie wywodzące się z miast leżących nad wodą, gdzie czasem wygodniej było docierać do biura szybką łodzią, niż samochodem, czasem też oznaczało łódź typu tender, którą kapitan czy admirał docierał na ląd. Polskie pojęcia "motorówka dyspozycyjna" czy "rozjazdowa" nie do końca oddają klimat - commutery z czasem przekształciły się w luksusowe, szybkie wodne limuzyny służące również celom rekreacyjnym, nawet z możliwością noclegu.
Lynx (Ryś) ma mieć 19,3 m długości, 5,3 m szerokości. Tak duży jacht jest przeznaczony zasadniczo dla dwóch osób. Napędzać go będą dwa silniki po 1900 KM każdy. Słychać go będzie z dala - elementem zwracającym uwagę są dwie dwunastocalowe rury wydechowe. Prędkość maksymalna wyniesie 45 węzłów, przelotowa 38 węzłów, a zasięg 500 mil. Jacht będzie zabierał "drobne" 6 ton paliwa. Kadłub ma być wykonany z "pancernego" aluminium.
Wnętrze pomieści dwie osoby, udostępniając sypialnię, łazienkę i mini-salonik. W razie chęci zorganizowania przyjęcia, przewidziano pomieszczenie na pokładzie aż osiemnastu osób. Do ich dyspozycji będą też materace na dziobie, na pokrywie silnika na rufie i platforma kąpielowa.
Zdjęcia: Zurn Yachts.