Larissa Wilson już zasłynęła jako "Piratka z Portofino".
Do niecodziennego zdarzenia doszło we włoskim Portofino. Otóż Larissa Wilson, podczas swojej podrózy po Włoszech, próbowała ukraść motorowy jacht. 50-latka (i jak podają media, matka czwórki dzieci) zauważyła, że firma czarterowa pozostawiła klucze na pokładzie jachtu i wieczorem wspięła się na pokład i próbowała uruchomić jacht. Została jednak zauważona przez jednego z pracowników, który zdołał wskoczyć z kei na jacht i zatrzymać odpływającą złodziejkę.
Karabinierzy, po przejrzeniu profili społecznościowych malarki i designerki odkryli, że odbyła ona kiedyś kursy nawigacji i była w stanie poprowadzić jacht przez morze. Sama obwiniona tłumaczyła się, że chciała się tylko przepłynąć i że są to jej urodziny.
Niewykluczone, że miała takie intencje i takie podejście do życia - jej podróż po Włoszech obfitowała w niezapłacone rachunki za luksusowe hotele i usługi kosmetyczne.
Zdjęcie: Porfotino, By Pierre-Selim Huard [CC BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0)], from Wikimedia Commons