W australijskiej stoczni Palm Beach trwa budowa modelu 70 - pierwsze dostawy przewidziane są na koniec 2018 roku. Stocznia zakontrakowała już dwa jachty. Nowy model ma zostać flagowcem w kolekcji.
Jacht stanowi rozwinięcie popularnego Palm Beach 65, dostarczając więcej przestrzeni - wykorzystanej na apartament armatorski i większe pomieszczenia dla załogi. Mark Richards, założyciel firmy, uzasadnia to życzeniami klientów, które stocznia stara się sukcesywnie wdrażać.
Jacht będzie miał półwypornościowy kadłub, zdolny do wyjścia w ślzg. Ten tryb pływania zapewni stabilną żeglugę bez dziabania w falę. Konstrukcja zapewni też płytkie zanurzenie i dodatkową wyporność na rufie.
Napęd stanowić będą silniki Volvo IPS 1350, dające prędkość 38 węzłów.
Jacht będzie dostępny w wersji Express, albo Flybridge. Na rufie znajdzie się garaż na tender, platforma rufowa i wygodne zejście do wody. Kadłub wykonany ma być z karbonu z użyciem żywic winylestrowych, co pozwoli uzyskać konstrukcję sztywną i lekką. Wnętrze zabudowywane będzie wg potrzeb klienta - pierwszy kadłub powstanie z czterema apartamentami i czterema "hundkami".
Zdjęcia; Palm Beach.