Do jachtingu pomału wkraczają wskaźniki spotykane dotąd niemal wyłącznie w wyścigowych łodziach i samochodach oraz w pojazdach tuningowanych, a także w nowoczesnych silnikach okrętowych. Współczesny silnik opleciony jest siecią czujników i przewodów pomiarowych współpracujących najczęściej z komputerową jednostką sterowania. W nowoczesnych silnikach monitoruje się wszystkie możliwe parametry, w tym nawet temperaturę łożysk, stężenie mgły olejowej bądź też lepkość oleju smarowego. Najważniejszym jednak komputerem na jachcie czy w samochodzie jest mózg sternika lub kierowcy.
Dostawca produktu
Dostawca usługi
Aby mózg ten mógł właściwie zareagować, musi mieć dostarczoną odpowiednią informację i temu właśnie służą wskaźniki. Dzięki nim można bezpiecznie i ekonomicznie eksploatować silnik, wycisnąć z niego całą drzemiącą w nim moc, a także ochronić go przed kosztowną awarią. W odróżnieniu od samochodów awaria silnika na morskim jachcie motorowym może zakończyć się nawet utratą jednostki wraz z załogą, a w najlepszym wypadku kosztowną akcją ratunkową. Dlatego warto podczas rejsu monitorować pracę silnika za pomocą wszystkich dostępnych wskaźników. Łatwiej jest bowiem zapobiegać awariom silnika, niż usuwać ich skutki. Wystarczy zapamiętać, że podczas rejsu wskazówka na jakimś wskaźniku wyszła z sektora normalnej pracy, by fakt ten zgłosić natychmiast w serwisie. Problemem jednak jest niechęć naszych konstruktorów jachtów motorowych do projektowania tablic przyrządów kontrolnych mogących pomieścić wiele wskaźników. Znane mi są przypadki, gdy właściciel nowego jachtu motorowego polskiej produkcji musiał wstawić do komisu część wskaźników (zegarów), które otrzymał w komplecie z nowym silnikiem, ponieważ nie zmieściły się na miniaturowej tablicy przyrządów. Także wielu armatorów jachtów uważa, że niepotrzebne są im żadne wskaźniki kontrolne, bo oni wszystko wyczuwają „na ucho”, a na zegarach po prostu się nie znają. No cóż, wielu przekonało się po bardzo kosztownych naprawach silników, że to się jednak nie opłaca.
Więcej na ten temat można przeczytać w Jachtingu Motorowym 3/2016. Dostęp do numery tu taj w cenie14.40 PLN.