W roku 1993, na targach Florida Boat Show, miliarder Donald Trump odkrył hiszpańskie biuro projektowe i spodobał mu się styl i dotychczas wykonane projekty. Zamówił jacht, który miał być zarówno największym, jak i najpiękniejszym spośród superjachtów. Miał zastąpić poprzedni jacht, 90-metrową Trump Princess.
Biuro Oliver Yacht Design zabrało się do pracy. Zaprojektowano 128-metrowy kadłub, na którym umieszczono 4 pokłady. Późniejszy prezydent osobiście wprowadzał wymagania do projektu, jak np. oddzielenie szklanymi ścianami jadalni od przestrzeni wypoczynkowych. Dla siebie przewidział dwupiętrowy salon z barem i spa.
Jacht miał być wyposażony w lądowisko dla helikopterów, miejsca rozrywki i rekreacji, palmiarnię oraz oczywiście sprzęt pływający. Donald Trump był w końcu jednym z najbogatszych ludzi świata.
Właściciel biura, Jaime Olivier, ukończył swoją pracę w 1994 roku. Trump jednak zrezygnował z przedsięwzięcia - w tym czasie zbankrutowało jego kasyno i hotele.
A tytuł właścicieli największych superjachtów na lata przejęli Rosjanie.
Zdjęcia: Oliver Yacht Design.