Grecki port Poros (37º 29,9’ N 023º 27,5’ E) często jest wybierany przez żeglarzy – zarówno tych, dla których Zatoka Sarońska jest tylko przystankiem w podróży, jak i dla zaczynających lub kończących rejs w Atenach. Sprzyja temu zarówno położenie miasta – 30 Mm od Pireusu – jak i jego walory turystyczne oraz możliwości napraw, infrastruktura itp.
Do portu Poros można podejść na dwa sposoby. Od wschodu wejście prowadzi prosto na światło Ak. Stavros, następnie płynie się wąskim wejściem pomiędzy wyspą Poros na południe od niej a skałami na południe. Zarówno w tym miejscu, jak i dalej należy trzymać się bliżej wyspy i portu, gdyż po stronie Peloponezu występują nagłe płycizny. Przy kapliczce sonda może pokazywać nawet 4 m głębokości, ale nie powinno to być powodem do niepokoju. Od strony wschodniej do miasta prowadzi przesmyk o szerokości do 5 kabli. Woda tu jest głęboka i nie ma żadnych przeszkód. Poruszając się wzdłuż wyspy, na Peloponezie można zobaczyć miasto Galatas. Po odłożeniu się na kurs 90 st. masz przed sobą jeszcze 2 Mm do miasta. Po drodze mija się szereg dobrze osłoniętych zatok, gdzie można również się zatrzymać.
Oba podejścia wymuszają szczególną uwagę ze względu na ruch jachtów, stateczków, wodolotów. Niemal przez całą dobę jest tu dość tłoczno, dlatego należy zachować czujność. Nierzadko można tu spotkać nawet tankowiec wiozący wodę do Hydry. Infrastruktura na Poros jest zadowalająca. Jest tu dostęp do prądu i wody – jednak nie wszędzie. Toalet i pryszniców brak, aczkolwiek powszechne jest korzystanie z tych dobrodziejstw na jachtach. W Poros istnieje możliwość dokonania drobnych napraw. Do dyspozycji jest wiele minimarketów, restauracji i tawern, cukiernie (naprzeciwko Port Police mają genialne baklawy!), apteka, sklep żeglarski, urząd pocztowy, salon telefonii komórkowej, stacja benzynowa.
Cały artykuł przeczytasz w Jachtingu Motorowym 1/2012. Dostęp online tutaj w cenie 14.40 PLN