224 FSC to jacht z segmentu tzw. łodzi weekendowych, czyli takich, w których przy dobrej pogodzie można w miarę wygodnie spędzić również noc. Należy do przedstawicieli najbardziej „amerykańskiego” stylu, czyli jednostek optycznie i faktycznie kompletnych, wypełnionych wszystkim, co wygodne i co wcześniej wymyślili producenci. Całości dopełnia bardzo efektowna i bogata tapicerka.
Dostawca łodzi
W takich łodziach nie ma wolnych płaszczyzn laminatowych, podobnie jak w amerykańskich samochodach od dawna nie ma wewnątrz gołego kawałka blachy. Nie po raz pierwszy zresztą używam porównania małych jachtów amerykańskich do aut. Większość znanych producentów z USA wypuszcza je na rynek taśmowo właśnie tak jak samochody. Efekt wizualny jest nie do podrobienia. W Europie takich łódek nie ma, choć może do tych kompletnych modeli starają się nawiązywać Włosi i kilku rodzimych graczy.
Pewnym minusem takiej produkcji jest brak miejsca na indywidualizację łodzi (nie chodzi tu oczywiście o opcje – tych jest sporo). Jednostki tego typu jednak są też skierowane do nabywcy, który po prostu chce mieć sprawny „pojazd” do realizacji swoich zamiłowań wodniackich, bez specjalnej potrzeby ingerowania w projekt wizualny. To, co jest najważniejsze dla Ciebie jako użytkownika jachtu to fakt, że w tym egzemplarzu jest dwuosobowa kabina, która umożliwi Ci przeczekanie ewentualnego załamania pogody.
Cały tekst przeczytasz w Jachtingu Motorowym 4/2013. Wersja online numeru tutaj w cenie 14.40 PLN.