Minęło już od niego trochę czasu, ale jachty rodzinnej stoczni Linssen są nieczułe na jego upływ – zawsze znajdują duże grono swoich miłośników. Z tego, co widzę, łodzie tego typu stają się coraz popularniejsze także u nas, i to nie tylko wśród starszych wodniaków. Grand Sturdy 9 w wersji Sedan jest ciągle największą jednostką z serii 9, ale obserwując rozwój stoczni, już niedługo powinniśmy spodziewać się tej wersji zabudowy kadłuba również w łodziach 43.9 i dalej, w 45.9, które do tej pory są budowane tylko w wersji AC. Do projektu 40-tki dostęp mieli tylko nieliczni. Utrzymywany był w ścisłej tajemnicy aż do premiery w grudniu 2007 r. na dorocznym Boat Show, organizowanym w siedzibie firmy Linssen. Zanim powstał prototyp GS 40.9, oddzielnie zbudowane wnętrze jachtu dokładnie przetestowała grupa niezależnych ekspertów i znawców, a także dziennikarzy, którzy na niejednej łodzi miód pili. Wszyscy zaproszeni goście wyrazili swoje opinie na temat jego funkcjonalności i wygody, po czym ich zastrzeżenia uwzględniono przy ostatecznym projekcie.
Po wprowadzeniu wszystkich poprawek połączono wnętrze z równie ciężko już doświadczonym stalowym kadłubem i otrzymano Grand Sturdy 40.9 Sedan w takiej formie, w jakiej dziś podbija wodne szlaki.
Klasyczna stylizacja
Sedan był jedyną wśród wystawionych przy kei jednostką, po której nie trzeba było się wspinać, aby dostać się do kokpitu. Mimo to sprawił na mnie wrażenie dużej, mocno rozbudowanej i bezpiecznej łodzi. Dzięki wypornościowemu kadłubowi z prawie płaskim dnem stocznia może sobie pozwolić na więcej przestrzeni w kajutach. Obserwowany z daleka Sedan nie wygląda na łódź z tak dużą przestrzenią wewnętrzną. Nadbudówka
sprawia wrażenie nie za wysokiej i umieszczonej jakby głęboko w kadłubie, ale może to tylko złudzenie, gdyż Sedan cumował w towarzystwie wyższych „sióstr” z zabudową AC. Charakterystyczna dla Linssena jest dbałość o detale i wykończenie jednostek. Także tutaj szeroki, przestronny kokpit i półpokłady są wyłożone drewnem teakowym, a listwa odbojowa wokół łodzi jest wykonana z grubej liny przydającej tej „9-ce” klasycznej stylizacji.
Cały test przeczytasz w Jachtingu Motorowym 1/2010. Skorzystaj z dostępu do magazynu online tutaj.