Po ciężkim tygodniu przyjeżdżasz na mariny, rozpakowujesz bagażnik, zdejmujesz plandekę z łodzi, wchodzisz na pokład, odruchowo włączasz hebel, wentylator komory silnikowej i po chwili chcesz uruchomić silnik. A tu niemiłe zaskoczenie: cisza! Słychać tylko złowieszcze terkotanie rozrusznika, ale kontrolki przygasają, a rozrusznik nie ma siły przekręcić wału korbowego. Twoje poirytowanie sięga zenitu; dlaczego jacht nie chce odpalić, przecież o niego dbasz. Ale czy kiedykolwiek pomyślałeś o instalacji elektrycznej na nim? A co z akumulatorem? Czy należycie go konserwujesz?
Instalacja elektryczna jest jednym z najważniejszych systemów Twojej łodzi. Jednocześnie bardzo niewiele serwisów i użytkowników zwraca na nią uwagę podczas okresowych przeglądów. Kiedy ostatni raz czyściłeś klemy akumulatora, kiedy sprawdzałeś, czy przewody prądowe nie są zaśniedziałe i upalone? No właśnie… Oto kilka podstawowych informacji i wskazówek, dzięki którym będziesz mógł uniknąć problemów z brakiem zasilania na Twoim jachcie.
Okablowanie
Musisz zwrócić uwagę na stan przewodów elektrycznych i ich rozmiar (przekrój). Wszystkie kable (zwłaszcza główny prądowy i masowy) muszą mieć dobrą izolację i prawidłowo zaprasowane końcówki elektryczne. W przeciwnym razie staną się źródłem problemów. Przewód o zaśniedziałej końcówce, zbyt małym przekroju będzie działał jak opornik, natomiast przetarta izolacja czy poluzowana końcówka jest potencjalnym źródłem iskrzenia! Poproś serwis, który będzie przygotowywał Twój jacht do sezonu letniego nie tylko o spięcie przewodów wodnych, ale także o przegląd i zakonserwowanie instalacji elektrycznej. Oczyszczenie złączy, porządne ich przykręcenie i zabezpieczenie przed utlenianiem wazeliną techniczną lub preparatami w aerozolu zagwarantuje bezpieczną i bezproblemową eksploatację.
Przeczytaj cały artykuł online oraz jeszcze więcej za jedyne 19,7 PLN