Gianetti jako jeden z pierwszych producentów dostrzegł niszę rynkową dla jachtów wypornościowych, pozwalających na turystyczne pływanie tym, którzy nigdzie nie muszą się spieszyć. – Obserwowaliśmy, jak zmieniał się rynek kutrów, a żadna stocznia w Europie nie wydawała się zainteresowana tym tematem. Znaleźliśmy niszę, której szukaliśmy. To zainspirowało nas do stworzenia linii jachtów, opartej na kadłubach wypornościowych, które sprzedajemy z powodzeniem już od ponad 10 lat.
Teraz, w związku z rozwojem „zielonych” technologii, więcej producentów zaczyna się interesować tym tematem, ale to my mamy doświadczenie, co nie jest bez znaczenia – mówi Gianetti. Linia Gianetti Navetta obecnie obejmuje 7 modeli, z których wszystkie, aż do teraz, miały kadłuby z kompozytu. Gianetti przeniósł produkcję do Turcji, Chin, a ostatnio do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Teraz jednak firma robi kolejny wielki krok – wprowadza po raz pierwszy kadłub stalowy, jednocześnie konstruując łódź, która będzie spełniała wszystkie wymagania MCA, a równocześnie trzymał się wysokich standardów, które narzuca rynek czarterowy.
Gianetti Navetta w wersji 33-metrowej jest jachtem stylowym, zbudowanym dla doświadczonego armatora, ale jednocześnie oferowanym za bardzo atrakcyjną cenę ze względu na niski koszt produkcji w Chinach.
Rasowa sylwetka
Mniejsze jachty ze stoczni Gianetti miały stylistykę przypominającą kutry budowane na Tajwanie, ale 33M jest inny – bardziej ekspresyjny stylistycznie, z wyraźnie zakrzywionymi liniami. W kierunku od dziobu do rufy grodzie stają się stopniowo coraz wyższe, zakrzywiają się też w górę i w dół, wtapiając się w mostek, a uroku całości dodają panele zewnętrzne. Nadbudówka jest zrobiona z aluminium, które jest materiałem łatwo poddającym się kształtowaniu w płynne linie. Styl dodatkowo ociepla zastosowanie olejowanego drewna teakowego w obudowie grodzi – nadaje to jachtowi „klasyczną” nutę. Okna wzdłuż głównego pokładu są kwadratowe i lekko cofnięte wobec burty, dzięki czemu płynna stylistyka zyskuje bardziej formalną oprawę.
Kadłub, zaprojektowany przez CLM z Viareggio, ma ciekawy kształt, przypominający bardziej kadłub półwypornościowy niż wypornościowy, z dziobem zakończonym bulbą poniżej linii wodnej. Zaokrąglona dolna jego część ma ostrzejsze linie na burtach, a wyraźnie zaznaczona linia załamania burt wznosi się w kierunku dziobu, gdzie można podziwiać piękno jego krzywizny. Załamanie to, w połączeniu z osłoną dziobu, pomaga zapobiegać wchodzeniu fali na pokład i zapewnia suchą żeglugę. Głęboka ostroga na rufie daje pełną ochronę śruby, a projekt został tak pomyślany, żeby płynęło się wygodnie.
Cały test Gianetti przeczytasz w Jachtingu Motorowym 10/2011. Wersja online dostępna tutaj w cenie 14.40 PLN.