Zbliża się finał produkcji nowego jachtu ze stoczni Conrad - Conrad C133. Konstrukcja ta zaznaczy polski udział w rynku superjachtów, do tej pory choć spektakularny, to skromny. Wodowanie jest planowane na grudzień 2017 roku i obecnie toczą się prace nad wykończeniem jednostki. Stocznia chce przy okazji uczcić urodziny Josepha Conrada - i swoje, 14-te (choć tradycje gdańskiego budownictwa jachtowego pod nazwą Conrada sięgają jeszcze stoczni Stogi i są znacznie dłuższe).
Jacht zaprojektowało biuro Reymond Langton Design dla klienta, który już eksploatował jachty z Conrada. Jacht ma służyć rodzinnemu pływaniu w pełnym luksusie. Linie są współczesne i odważne, wnętrze zaś projektowano w oparciu o kolekcje domów mody z Londynu, Paryża i Mediolanu. Konstrukcję zaś opracowywało biuro Diana Yacht Design. Nadzór nad budową prowadzi Lloyd i MCA (brytyjska instytucja).
Na głównym pokładzie znajdzie się salon i jadalnia dla 10-12 osób. Z trzech stron można odsunąć drzwi czyniąc jadalnię częścią tarasu. Na pokładzie jest też duża kuchnia, pokój dzienny i korytarz łączący części jachtu. Dalej z przodu zaś duża kabina armatorska.
Na pokładzie górnym znajdzie się strefa wypoczynkowa i bar, a także kabina kapitańska, z osobną klatką schodową do kabin załogi (7 osób). Na rufie znajduje się garaż na środki pływające, przekształcalny w platformę kąpielową, bar, jacuzzi, sauna ze szklanymi ścianami, strefa fitness i miejsca do opalania.
Zdjęcia: Conrad Shipyard.