Pershing mówi: nie ma rzeczy niemożliwych

‹ Poprzedni news

Jej Królewska Mość Majesty 140

Następny news ›

Nowy foli na horyzoncie

Dodane dnia 11 Grudzień 2019 r.

Na horyzoncie już widać mały punkcik. Nadpływa przedstawiciel nowej linii Pershinga – TØ. Marketingi wielu firm budują narrację wyjątkowości przyszłych premier, a ponieważ pakiet informacji od Ferretti Group robi wrażenie, warto pochylić się nad tą zapowiedzią, oczywiście po przeczytaniu naszych skromnych rozważań i obejrzeniu zwiastuna filmowego.

Dostawca łodzi

Przede wszystkim warto by rozszyfrować znaczenie nazwy nowej linii. Zadanie jest arcytrudne, ale można pospiskować. Próżno szukać znaku Ø na klawiaturze. Trzeba go wywołać ze znaków specjalnych lub skrótem klawiaturowym (⌥ Opt⌘T) o ile symbol wchodzi w skład aktualnie używanej czcionki. Z wymową nazwy nowej linii Pershinga nie będą mieli problemu Duńczycy i Norwegowie, bo tę głoskę mają w swoim alfabecie.

Polacy dla odmiany będą musieli się tej wymowy nauczyć od nowa, gdyż głoska ta występowała w polszczyźnie w XV w, a jej brzmienie to coś pomiędzy oe. Ale chyba nie tędy droga. Językiem uniwersalnym zrozumiałym dla każdego jest język matematyki, a tu znak Ø oznacza średnicę. Wymowa jest prosta: fi. Zatem mamy „Tfi”. A litera „T” w tym układzie co może oznaczać? – Być może bierze się z angielskiego słowa „tremendous”? – Kto wie. I choć pewnie tak nie jest, bo z filmu dowiemy się, że autorzy projektu mówią o projekcie T ZERO (podobna pisownia symbolu) to z pewnością intencja była taka, żeby rozgrzać emocje, pobudzić wyobraźnię, by te wszystkie drobiazgi skrupulatnie wytłuszczone w przekazie, zaszyfrowane w filmie, uderzyły w nas ze zdwojoną siłą, gdy zderzymy się z premierowym jachtem na żywo, oko w dziób, być może na legendarnej hali numer 6. Będziemy zaskoczeni? – Będziemy. Czy projekt zwali nas z nóg? –W zależności od oczekiwań i gustów. Ale biorąc pod uwagę właśnie te wytłuszczone fragmenty, można spodziewać się efektu wow!, który będzie definiowała adekwatna cena.

Czego spodziewa się redakcja?

Z informacji wynika, że premiera będzie próbą przedefiniowania rynku jachtów w segmencie 25-40 metrów. Stocznia zapowiada wręcz przesunięcie granic. Za projekt jest odpowiedzialny sam Fulvio De Simoni, więc należy spodziewać się bardziej twórczego rozwijania koncepcji Pershinga, którego sam stworzył niż rewolucji. Być może jacht będzie wykonany w całości z włókna węglowego, być może zaoferuje nowe nieznane wcześniej tarasy widokowe, dodatkowe pokłady. Na pewno będzie ekskluzywny, nowoczesny i sportowy w wielką kitą za rufą.