Szanowny Czytelniku, masz do wyboru wypasione linie Emirates za około 2500 zł w obie strony lub tanie linie, gdzie poznasz jaki luz ma sardynka przed otwarciem puszki. Natomiast sardynka przeważnie podróżuje za darmo, a pasażer jednej z tanich linii musi wysupłać przynajmniej 1000 zł za osobę w obie strony.
Jeśli już wiesz, że cię stać, to nasuwa się pytanie: „Po co?”. Przede wszystkim dla komfortu cieplnego…
W miesiącach zimowych w Emiratach panują temperatury powyżej 20°C, a nierzadko zdarza się prawie 30°C, więc można poczuć się jak w Polsce w samym środku lata, z tą różnicą, że na pewno nie spędzisz tygodnia w knajpie z powodu deszczu. Klimat przyjazny, suchutko, cieplutko, w kościach nie łupie. Ale nie samym klimatem człowiek żyje. O atrakcjach miejskich Dubaju za dużo nie ma co się rozpisywać, bo ci co nie byli, mają Youtube i mogą wpisać „best of Dubai”, więc krótko: NAJwyższy budynek świata, NAJwiększa fontanna (pływają po niej łodzie z turystami), NAJwiększy supermarket, NAJwiększe London Eye – żartowałem, Dubai Eye, na ukończeniu :), NAJnowocześniejsze metro, NAJwiększy stok narciarski zbudowany w sklepie, NAJwiększe akwaria (nurkowanie z przewodnikiem) i wiele, wiele innych…
Cały artykuł dostępny jest w Jachtingu Motorowym 1/2019. Kup wersję online w cenie 14,40 PLN, po kliknięciu w link.