Chios to grecka wyspa leżąca bardzo blisko Turcji. Budowę mariny rozpoczęto w latach 90-tych, ale nigdy nie ukończono - chociaż może przyjmować do 200 jachtów. Port należy do greckiego skarbu państwa, a agencja Hellenic Republic Asset Development Fund wystawiła go na sprzedaż.
Po przeprowadzonym postępowaniu agencja postanowiła przyjąć ofertę konsorcjum trzech firm: Avlum Enterprises Co Ltd, Ioannis & Elias D Tefas Nafpigoplastiki, Cleopatra Marina SA i Touristikos Limenas Prevezas SA. W ramach umowy konsorcjum przejmie zarządzanie mariną na okres 40 lat, płacąc za to kwotę 6,21 mln euro, w tym 600 tys. euro od razu. Opłata za koncesję składać się również będzie z udziału w przychodzie mariny. W zamian konsorcjum będzie pobierać opłaty od postoju, ale też zagospodaruje 7 tys. m2 terenu przyległego, na którym mogą stanąć hotele, restauracje czy sklepy.
Wyspa leży w zapalnym miejscu z racji bliskości Turcji. Ma również tragiczną przeszłość - w czasie greckiej wojny o niepodległość Turcy wymordowali (mężczyzn) lub sprzedali w niewolę (kobiety i dziewczęta) całą ludność wyspy, ocaleli jedynie nieliczni uciekinierzy i marynarze (było to popularne zajęcie w tym biednym rejonie). Masakra Chios odbiła się szerokim echem w Europie, wymuszając na ówczesnym społeczeństwie pomoc dla Grecji i w konsekwencji niepodległość tego kraju.
Największą szykowaną transakcją "marinową" agencji HRADF będzie sprzedaż mariny Alimos, znanej wszystkim wyruszającym w morze z Aten.
Zdjęcie: By Kostisl - Praca własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2788647