Jedna z najstarszych brytyjskich stoczni ogłosiła zakończenie produkcji jachtów.
Dostawca łodzi
Broom Boats to stocznia z tradycjami sięgającymi XIX wieku. Od 50 lat budowała solidne, dobrze oceniane jachty motorowe, a rynek zawojowała modelami w rozmiarze 30-50 stóp. Jednak trudności, które zaczęły się od śmierci prezesa Martina Brooma w 2013 roku i niepowodzenie w odświeżeniu oferty zagroziły pomyślności i rozwojowi. W 2017 roku stocznia podjęła decyzję o zakończeniu pośrednictwa w sprzedaży używanych jachtów swojej marki - po przejściu na emeryturę Paula Pardona. Nowy zarząd dokonał serii analiz i ewaluacji.
Jak informuje teraz pismo Motorboat & Yachting, firma postanowiła całkowicie wycofać się z produkcji jachtów i zająć się prowadzeniem mariny w Brundall i usługach dla żeglarzy. Pracę straci też ekipa związana z budowaniem jednostek.
Jest to kolejny problem brytyjskiej stoczni (po wykupionej Oyster i przejęciu Southerly przez Discovery Group), co trochę dziwi przy wciąż rosnącym rynku. Być może to wina zagranicznej konkurencji, oferującej coraz to nowsze modele i udoskonalenia techniczne.
Zdjęcie: Broom Boats