Advanced Aerodynamics Vessels zadało sobie podobne pytanie, analizując kwestię prędkości szybkich promów. Promy te rozwijają prędkości około 45 węzłów, co przy odpowiednim zaprojektowaniu bryły pozwoliłoby uzyskać znaczącą siłę nośną, co z kolei zmniejszyłoby opory generowane w wodzie. A finalnym efektem byłoby zmniejszenie kosztów paliwa i zwiększenie prędkości, czyli to, o co w biznesie chodzi.
Firma powstała w 2013 roku, projekty skonkretyzowały się w w 2015 roku, a już od 2015/2016 roku trwają próby modelowe. Modelowa jednostka przepłynęła po morzach 4000 mil, udowadniając poprawność założeń, przynajmniej w małej skali.
Prace teoretyczne obejmowały numeryczne analizy, przeprowadzone ze wsparciem oprogramowania Numeca FINE/Marine, które zasymulowało opór powietrza, wody i fali przy większych prędkościach. Model aerodynamiczny powstał na podstawie prac i obliczeń firmy.
Trudności sprawiło symulowanie pracy śruby, a zwłaszcza zjawisko kawitacji, oraz możliwość pływania ślizgowego kadłuba z redanami. Również niestabilne okazały się modele aerodynamiczne powierzchni nośnych - model wykorzystuje efekt "wings in ground", stosowany w statkosamolotach WIG (ekranoplany).
Ponieważ celem firmy są rozwiązania komercyjne, istotny jest taki kształt kadłuba, który pomieści ładunek i pasażerów.
Przejście od demonstracyjnego modelu do wersji produkcyjnej zapewne będzie trwało, ale jeżeli się powiedzie - powstanie ciekawa jednostka korzystająca częściowo z technologii ekranoplanów.
Zdjęcia: Advanced Aerodynamic Vessels