Deep Flight znana jest już z miniaturowej łodzi podwodnej Falcon. Tym razem firma przedstawiła łódź Dragon. Konstrukcja ta łączy w sobie wielkie możliwości, łatwość obsługi i bezpieczeństwo. Jest w stanie zanurkować na 120 metrów głębokości - i utrzymać się na pozycji bez ruchu. Może poruszać się z prędkością podróżną 4 węzłów, może bez trudu zmieniać głębokość. Kadłub jest hermetyzowany, więc załoga nie musi martwić się dekompresją.
Wielką manewrowość zapewniają 4 pędniki kontrolujące ruch w poziomie i dwa w pionie. Hermetyczne, bezszczotkowe silniki zasilane są baterią litowo-jonową, której wystarcza na 6 godzin pracy.
Pojazdem steruje orpogramowanie elektroniczne, które umożliwia żeglugę jedynie po krótkim instruktażu. Oprócz tego na wyposażeniu są środki łączności zarówno podwodnej, jak i napowierzchniowej.
Bezpieczeństwo: kadłub ma dodatnią pływalność, a zanurza się dzięki pracy silników. Zatrzymanie silników spowoduje wypłynięcie na powierzchnię. W razie krytycznych sytuacji pojazd wyposażony jest w dodatkowe poduszkinapełniane gazem.
Dwie osoby załogi mają na poziomie 40 zbiorników z tlenem i system pochłaniania dwutlenku węgla.
Urządzenie waży 1800 kg, ma 5 metrów długości i 1.9 m szerokości.
Łódź oferowana jest komercyjnie, cena nie jest ogłaszana. Coraz więcej superjachtów wyposażane jest w garaże i mechanizm do wodowania takich właśnie małych, rekreacyjnych łodzi podwodnych.
Zdjęcia: Deep Flight