Stocznia Van der Valk to holenderska rodzinna firma założona w 1967 roku przez pasjonata jachtingu Wima Van der Valk i do dziś nosi w nazwie jego nazwisko. Przedsięwzięcie może poszczycić się dorobkiem ponad tysiąca wyprodukowanych jednostek. Stocznia produkuje jachty do długości 40 m, ale na samym początku istnienia zasłynęła z ośmiometrowych motorówek budowanych z aluminium. To dało Van der Valk paliwo do realizacji kolejnych wyzwań.
Obecnie w ofercie stoczni są cztery linie modelowe, z których jedna to Explorer. Van der Valk zaprezentował koncept nowej 30-metrowej jednostki autorstwa znanego w branży superjachtów Guido de Groota, wielką osobowość i talent.
Przeznaczenie jednostki to dalekie rejsy, więc klimat na jachcie jest typowo ekspedycyjny, choć nie należy tego łączyć z brakiem luksusu. Linie jachtu są pełne życia, a kadłub i zastosowane napędy zapewnią jednostce najwyższe prędkości wypornościowe. Guido de Groot jest detalistą w swoich projektach. Nie marnuje przestrzeni i wchodzi w skórę przyszłych armatorów, to dlatego jego projekty mają uznanie wśród praktyków. I w tym projekcie jest odczuwalne muśnięcie klimatami superjachtów, które oferują pokłady plażowe (tzw. beach club), kabiny armatorskiej o pełnej szerokości, wydzielone przestrzenie dla załogi, luksusowe kabiny gościnne – czego nie zabraknie także na nowym Eksplorerze. Ponadto odwrócone okna sterówki i ugięty dziób adresują ofertę to rządnych przygód jachtsmenów.
Na filmie prezentujemy mniejszą jednostkę.
fot. arch stocznia