Zamawiający ma już jacht o długości 36 metrów, ale zażyczył sobie jednostki większej. Mając doświadczenie z eksploatacji tak dużej jednostki doskonale wiedział, co może osiągnąć. Zainspirował się inną jednostką zaprojektowaną przez Spadoliniego: Aslec 4.
Pierwszym życzeniem był duży, otwarty kokpit na rufie, przykryty dachem dającym cień. Można zauważyć na szkicach inne życzenie - by zrezygnować z pełnych nadburci i zapewnić panoramiczny widok dzięki dyskretniejszym relingom.
Klient zażyczył sobie wyposażenia jednostki w dwie łodzie o długości po 5,5 metra - ma zamiar odbywać rejsy wyprawowe, również w rejony lodowe, stąd rozważana jest budowa kadłuba spełniająca klasę lodową. Niezależnie od tego, schody na rufie prowadzą do obszernego garażu.
Co ciekawe, życzenia dotyczące wnętrza były ograniczone: 4 kabiny na dolnym pokładzie i apartament armatorski na pokładzie głównym. Wystrój w stylu "klasycznym".
Biuro projektowe teraz będzie przekładać wstępne szkice na rysunki konstrukcyjne, musi też być przygotowany wystrój wnętrz. Projektant ma nadzieję, że jacht będzie budowany w jego ojczystej Italii.
Zdjęcia: Tommaso Spadolini.