Dymitrij Bez ma na koncie parę interesujących projektów. Jego studio designerskie zaprojektowało już zegarki, meble, elementy architektury. Tym razem przyszedł czas na łódź.
Zebra nawiązuje do łodzi spacerowych, których historia sięga 1947 roku. Ma być "minimalistyczna, ale modna" i wpisywać się w styl Dolce Vita. Wykonana ma być z kosztownych tradycyjnych materiałów, użyte ma być drewno, skóra, ale wyposażona w nowoczesny sprzęt nawigacyjny i sterowania. Projektant podkreśla użycie zakrzywionego panelu OLED.
Nie można uciec od wrażenia, że ogląda się inaczej pomalowaną Rivę.
Z punktu widzenia designera wszystko wydaje się oczywiste. Z punktu widzenia inżynierskiego pojawiają się pytania choćby o napęd elektryczny (który rzadko jeszcze osiąga wystarczającą moc, żeby wyprowadzić taką łódź w prawdziwie szybki ślizg), zasób energii (by taki ślizg utrzymać dłużej, niż kilka sekund), albo choćby o producenta elektroniki jachtowej, który pierwszy użyje OLEDów (a już dopiero elastycznych) w swoich produktach.
Cóż, artystom wolno wiele, a jeżeli ktoś zrealizuje taką wizję - to pojawi się kolejna, ciekawa łódź.
Na razie można podziwiać wzornictwo i sylwetkę łodzi.
Zdjęcia: Dymitri Bez.