W 48 stopach projektanci zmieścili rozwiązania typowe dla jachtów sporo większych - przestronne wnętrze, duży flybridge, salon oddzielony od jadalni, platforma kąpielowa. Kadłub ma 15,1 m długości, 4,65 m szerokości, napędzany jest dwoma silnikami Volvo-Penta D6-IPS600 (po 435 km). To pozwala jednostce pływać w ślizgu.
Struktura projektowana jest wg koncepcji "space and light", czyli dąży do wpuszczenia do wnętrza możliwie dużo światła naturalnego. Między innymi temu celowi służą duże przeszklenia przy ukryciu i minimalizacji grodzi, duże okna w kabinach i w pełni otwierane rufowe drzwi.
Dużą zaletą jest obszerny flybridge - może być odkryty, z bimini lub węglowym sztywnym dachem. Mieści się tam stanowisko sternika, przed nim materace do opalania, z tyłu sofa i stół, z minikuchenką i lodówką. Tyle funkcji naraz przy 15 metrach długości nie zdarza się często.
Pokład główny to otwarte przestrzenie - odkryte materace do opalania się na dziobie i osłonięte przez flybridge miejsce na rufie, z kanapą i stołem (oraz zejściem na sporą platformę kąpielową), oraz przeszklony salon. W nim osobno kambuz, osobno jadalnię (bez ściany, ale z wyraźnym podziałem na strefy).
Dolny pokład mieści duży apartament armatorski, mniejszą kabinę z podwójnym łóżkiem i jedną dwójkę (oraz kabinę dla skippera za silnikiem).
Wszystko to wykonane z materiałów najlepszej jakości i wg idei "Made in Italy", wg włoskiej szkoły designu.
Zdjęcia: Absolute Yachts.