Turecka stocznia Numarine sprzedała drugi kadłub jachtu 32XP, wg oświadczenia stoczni "doświadczonemu amerykańskiemu właścicielowi".
Turecka stocznia Numarine sprzedała już drugi kadłub wyprawowego jachtu 32XP. Ta zdobywająca popularność nazwa odnosi się do jachtów zdolnych przepłynąć długie dystanse po to, by właściciel, jego goście lub czarterowi pasażerowie mogli poznać odległe i niedostępne zakątki świata - od tropików po Arktykę.
Numarine 32XP spełnia te wymogi: oferuje 330 m2 powierzchni mieszkalnej, którą dzieli na pięć kabin dla dziesięciu pasażerów (armatorską, dwie vipowskie i dwie dwójki) oraz trzy dla pięcioosobowej załogi. Strefy załogi i pasażerska zostały starannie rozdzielone. Oczywiście jacht zabiera odpowiednie tendry i sprzęt do sportów wodnych (skuter itp.).
Aby żeglować bezpiecznie, kadłub został zaprojektowany jako wypornościowy, a materiałem jest stal. Nadbudówka wykonana jest zaś z laminatu.
Wart uwagi jest zasięg jednostki: 3000 mil. To rzeczywiście pozwala na dalekie rejsy.