Linia jachtów z górnym pokładem od hiszpańskiej stoczni Astondoa poszerzy się o najdłuższy model. Stocznia mówi o rewolucyjnym projekcie, którego dwa egzemplarze już zostały sprzedane. Zobaczmy, co to za jednostka.
Z pewnością w oczy rzuca się nowoczesny i sportowy dizajn bryły jachtu. Kształtem i stylem uzupełnia dotychczas istniejące modele w gamie z flybridge i trzeba przyznać, że jednostka zostałą starannie narysowana i jest bardzo zgrabna. W kwestii wykończenia wnętrz trzeba pamiętać, że jachty Astondoa to stuprocentowe customy, klient ma ogromną dowolność w kreowaniu ostatecznego wyglądu wnętrz jednostki, a stocznia w swojej ofercie ma materiały i komponenty wykończeniowe z najwyższej półki. Nowe 82 stopy to idealna propozycja dla pasjonatów morza i żeglowania.
Tradycyjnie Astondoa stawia na wypoczynek i relaks na pokładzie. Świadczy o tym komfortowy układ pokładu dziobowego, obszerny górny pokład ze wszelkimi możliwymi udogodnieniami oraz pokład rufowy, który sprawdzi się także jako dzienna jadalnia. Główny pokład to salon, aneks kuchenny oraz sterówka – wszystko utrzymane w jasnych tonacjach.
Pod pokładem do dyspozycji właściciela i jego gości znajdą się 4 kabiny, każda z własną dużą łazienką. Całość zaaranżowana dla 12 osób. Kabina armatorska, z czego słynie Astondoa to emanacja luksusu oraz komfortu zaprojektowanego na niemałej przestrzeni. Obrazka dopełniają dwie komfortowe kabiny dla załogi jednostki.
Jacht będzie zbudowany z laminatu. Ponad 25-metrowa jednostka będzie rozwijać prędkość 32 w korzystając z podwójnego zestawu motorów MAN 1600 KM każdy. Dla najbardziej wymagających klientów stocznia oferuje mocniejszy duet 2x 1900 KM. Warto tu podkreślić, że we flocie jachtów Astondoa praktycznie nie ma jachtów pływających powoli. Nawet legendarne masywne jachty z linii Century gonią fale z prędkością do 25 w. Ale nie ma się czemu specjalnie dziwić – właściciel stoczni Jose Astondoa kocha sportowe samochody, adrenalinę i prędkość.