Nowa łódź F45 będzie miała kadłub o długości 47 stóp (14,35 m), szerokości 4,25 i zanurzeniu 1,09 m, wykonany w technologii infuzji próżniowej. Kształt deep-V zoptymalizowano do podróżowania przy nieco mniejszych prędkościach tak, by przy prędkości podróżnej jacht ciągnął mniej wody i palił mniej paliwa. Rozwijać ma - przy napędzie za pomocą dwóch silników Volvo Penta IPS 600 - prędkość 31 węzłów.
Projektantem jest Bernard Olesiński.
Wnętrze zmieści kabinę armatorską - od burty do burty, i drugą gościnną na dziobie. Obie wyposażone w garderobę i moduł sanitarny z prysznicem. Główny pokład pomieści stanowisko sternika, salon z jadalnią oraz kambuz - na rufie klasycznie już kanapa i zejście na platformę kąpielową, na dziobie zaś materace do opalania się. Flybridge to stanowsko dla sternika i osoby towarzyszącej, leżanka i kanapa ze stołem.
Sprytny patent na rufie pozwala przesunąć kanapę tak, by uzyskać kokpit o 40 cm dłuższy.
Jacht zaprojektowany jest z myślą o mieszkaniu na pokładzie i dłuższych urlopach. Już wkrótce będzie prezentowany na targach żeglarskich.
Zdjęcia: Princess Yachts.