Zanim wyruszymy w nasz wymarzony rejs, musimy zaliczyć kilka podstawowych formalności, które umożliwią nam bezpieczną żeglugę i zabezpieczenie się przed ponoszeniem dodatkowych kosztów. Jedną z nich jest przejęcie jachtu czyli nic innego jak check-in - proces, który pozwala nam zapoznać się z poszczególnymi częściami jachtu i urządzeniami, jakie się na nim znajdują. Nie martwcie się, ekipa YACHTIC.com standardowo wytłumaczy Wam wszystko krok po kroku!
Odwiedzamy biuro operatora
Kiedy uda nam się dotrzeć do mariny, powinniśmy niezwłocznie zgłosić się do biura operatora. Zanim przywitamy się z obsługą, przygotujmy wszystkie niezbędne dokumenty tzn. listę załogi, Board-Pass, uprawnienia do prowadzenia jachtu oraz dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport).
Miejmy na wierzchu także pieniądze, które pozwolą nam pokryć wszelkie usługi dodatkowe - zarówno te obowiązkowe (np. transit log lub sprzątanie końcowe), jak i nieobowiązkowe (np. silnik do pontonu). Należy pamiętać także o karcie kredytowej lub gotówce na pokrycie kaucji zwrotnej.
Wchodzimy na jacht
Jeśli uda nam się załatwić wszystkie formalności, możemy wejść na jacht, aby skontrolować całe wyposażenie. Warto zabrać ze sobą drugą osobę, która ewentualnie wesprze nas w tłumaczeniu języka angielskiego lub dostrzeże uszkodzenia, które umknęły naszej uwadze. Na tym etapie sprawdzamy ilość wszystkich niezbędnych elementów, a w razie braku poszczególnych przedmiotów, prosimy pracownika operatora o ich uzupełnienie.
Będąc na jachcie, musimy skrupulatnie przejrzeć wszystkie usterki lub uszkodzenia, a następnie odnotować je w protokole odbioru. Nawet jeśli jest to tylko zadrapanie lub lekkie wygięcie, warto ująć to w naszej dokumentacji, by później nie musieć za to płacić.
Jeśli to Twój pierwszy raz na jachcie, z pewnością nie wiesz jeszcze w jaki sposób obsługiwać poszczególne urządzenia. Pracownik biura powinien dokładnie wyjaśnić Ci m.in. to, do czego służą liny, jak rozwinąć żagle lub odpalić silnik. Rutynową czynnością, która poprzedza wejście na jacht całej załogi, jest sfotografowanie ewentualnych szkód na dowód tego, że to nie my je wyrządziliśmy.
Na koniec nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić całą załogę na pokład jachtu i wspólnie wyruszyć w rejs, który z pewnością zapamiętamy na całe życie!