Niegdyś przygoda z jachtem zarezerwowana była jedynie dla nielicznych, stanowiąc niebywałą atrakcję oraz przeżycie godne najlepszych epitetów i zajęcia czołowych miejsc wśród tematów na spotkaniach ze znajomymi. Dziś coraz więcej osób ma okazję chłonąć morską bryzę i poczuć wiatr we włosach. Jednak czy takie doświadczenie jest dla każdego? Dzisiaj parę słów o tym, dlaczego nigdy, przenigdy nie powinieneś wybrać się na jacht!
Załoga
Grupa ludzi, towarzysząca Ci podczas rejsu to totalny koszmar. Przecież konieczne będzie dzielenie się obowiązkami i zupełnym trafem możesz zyskać kumpla. A więc jak to? Nie można zrobić wszystkiego samemu od A do Z? Niestety, najczęściej ciężar zadań do zrobienia jest dużo mniejszy i podzielony przez wszystkich uczestników przygody. Co za pech! Przewidziane są również nowe, ciekawe znajomości i zacieśnianie więzi z pozostałymi poprzez wspólne wieczory, na których nie brakuje nawiązujących do tematu podróży – a jakże! – gier oraz dowcipów żeglarskich. Przypadkowe poznanie kogoś bliżej może być prawdziwą udręką, a wspólny śmiech to już zupełna klapa. No, bo kto chciałby „wynieść” z tej podróży coś więcej, niż tylko widok morskiego bezkresu?
Niespodzianka dla podniebienia
Mało kto lubi niespodzianki. A już na pewno nie takie nowe, świeże, o niebanalnym i niespotykanym dotąd smaku! Soczyste, złowione niedawno w wodzie, na której dopiero co zacumowałeś jacht. Właściwie dlaczego miałbyś spróbować nowości, skoro kuchnia, którą znasz jest taka stara, dobra no i polska? W końcu schabowy robi dobrą robotę. Nie warto poszerzać horyzontów, choćby dlatego, że wtedy zupełnie przypadkiem (zupełnym trafem) z druzgocącą łatwością dogadasz się z miejscowym. Lepiej, żeby to nie były najlepsze wakacje życia. A lokalne wino i świeżo przyrządzone krewetki? Pozostawmy ten nonsens bez komentarza.
Nowe doświadczenia
Co jak co, ale wychodzenie ze swojej strefy komfortu to już w ogóle przegrana sprawa. Nie wspominając o nowych doświadczeniach, jakie za tym idą! Nieoczekiwanie możesz się trochę rozwinąć i dowiedzieć się totalnie nowych, niezgłębionych przedtem rzeczy. A co jeśli zainteresuje Cię to na tyle mocno, że będzie Twoim kolejnym hobby? Lepiej trzymaj się swojego i unikaj okazji do nowych pasji. Kołysanie się na jachcie pod gwieździstym niebem? Czas na relaks i pływanie w błękitnej wodzie tuż przed nosem, a do tego przyjemny szum fal? To wszystko brzmi jak wakacje z dala od biurka, a to chyba niedobrze!
Woda
Wszędzie dookoła ona: mokra, o odcieniu słonecznego nieba, chłodząca rozpalone od tropikalnych upałów ciało; woda. Na co komu prysznic i duży basen zaraz za burtą i to w dodatku na każde zawołanie? Co to za przyjemność skakać do wody akurat wtedy, kiedy masz na to ochotę? Nie lepiej skorzystać z prysznica? Tak będzie przecież szybciej i wygodniej. Nie każdemu zależy na wakacyjnym polocie, a już na pewno nie na bujaniu się wśród morskich fal.
Jak z pewnością zauważyłeś, jest wiele powodów, aby nie wybierać się na jacht. To, co zostało przedstawione w powyższym artykule, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Odpoczynek, wakacyjny klimat i nowe znajomości to nie najlepszy pomysł na tegoroczne lato, ani na żadne kolejne. Lepiej poczuć klimatyzację w biurze, a przy dużym szczęściu kierunek wiatru będzie skierowany wprost na nasze cudowne biurko. Nie daj się zwieść romantycznym opowiadaniom i nowym przeżyciom tych, którzy już tę przygodę mają za sobą. Przecież to nie żaden relaks!