Ubezpieczenie na rejs: 7 rzeczy, których nie da Ci karta EKUZ.

‹ Poprzedni wpis

Jachtowe napędy silnikowe - śruby z wymiennymi skrzydłami

Następny wpis ›

Nowe motorówki dla polskich posłów

Dodane dnia 5 Czerwiec 2015 r.

Często spotykam się z opinią, że ubezpieczenie kosztów leczenia jest niepotrzebne, bo przecież można wyrobić sobie za darmo kartę EKUZ. Można, a nawet wypada, ale koszty leczenia i EKUZ to nie to samo! Tak naprawdę jedno jest uzupełnieniem drugiego, dlatego optymalnym rozwiązaniem jest wyrobienie karty EKUZ (w końcu i tak jest darmowa) oraz wykupienie polisy turystycznej.

Co daje nam EKUZ?

Karta EKUZ zapewnia zwrot poniesionych na leczenie kosztów na takich zasadach, na jakich mogą się leczyć w ramach ubezpieczenia społecznego rezydenci w danym kraju odprowadzający w nim składki na ubezpieczenie zdrowotne. Obejmuje ona tylko świadczenia niezbędne podczas pobytu, na planowane zabiegi i operacje należy uzyskać wcześniej zgodę w Polsce. Ni mniej, ni więcej.

W praktyce zwrot kosztów z NFZ może trwać nawet pół roku od zgłoszenia, w zależności od państwa, na terenie którego skorzystaliśmy z usług medycznych. Poza tym, nikt chyba nie wie, jakie są zasady odpłatności za świadczenia we wszystkich krajach EFTA, więc te same usługi w jednych krajach mogą być refundowane, w innych częściowo refundowane, a w pozostałych pełnopłatne. Całe szczęście, nie miałam nigdy styczności z grecką lub chorwacką służbą zdrowia, ale wyobrażam sobie, że może nie być wiele lepsza od naszej. A oprócz tego, wszystko musisz załatwić sam, od początku do końca.

Co daje polisa turystyczna?

1. Assistance
Nie musisz organizować sam pomocy medycznej. Polskojęzyczna infolinia zrobi to za Ciebie,
załatwi transport medyczny, udzieli informacji, zarezerwuje dodatkowe miejsca w samolocie jeżeli konieczny będzie transport w pozycji leżącej, itp. Usługi assistance w pakiecie rozszerzonym zawierają pomoc w razie utraty dokumentów, pomoc finansową w wypadku utraty portfela ze wszystkimi pieniędzmi, pokrycie kosztów opieki nad nieletnimi, tłumacza i wiele innych opcji. Trzeba tylko poczytać OWU :-)

2. Koszty leczenia
Powyżej pewnej kwoty (osiągalnej dla przeciętnej osoby, ok. 50 EUR) koszty leczenia załatwiane są bezgotówkowo. Ubezpieczyciel dogaduje się z kliniką we własnym zakresie, a poszkodowany otrzymuje szybką pomoc niezależnie od grubości portfela. Dodajmy, że bez kolejki i zazwyczaj w prywatnej klinice. Ubezpieczenie pokrywa również powrót do kraju innym środkiem transportu niż pierwotnie planowany, jeżeli zajdzie taka potrzeba, np. przy złamaniu nogi może zajść konieczność wykupienia całego rzędu foteli w samolocie.

3. Transport zwłok
Jakkolwiek brzmi to złowieszczo, co roku pewna ilość osób umiera, z przyczyn naturalnych bądź losowych, poza granicami kraju. Trzeba je więc sprowadzić do Ojczyzny. „Ostatnia podróż” do kraju w zależności od miejsca, gdzie zdarzyła się śmierć, oraz wymogów sanitarnych transportu zwłok może być naprawdę kosztowna i zrujnować rodzinę.

4. NNW
Polis NNW nigdy za wiele. Po zakończeniu leczenia skutków wypadku można zgłosić roszczenie z nieograniczonej liczby polis i dostać ze wszystkich odszkodowanie (w zależności od ich zakresu i rodzaju wykupionych świadczeń). Tutaj od przybytku głowa nie boli.

5. OC w życiu prywatnym
Zawsze może się zdarzyć, że niechcący komuś zrobimy krzywdę albo zniszczymy mienie. W Europie Zachodniej posiadanie OC jest standardem. W przypadku OC skippera niezawodowego ubezpieczeniem objęta jest również załoga, ale dotyczy ono tylko wydarzeń związanych z jachtem. Na lądzie nie jesteśmy skipperem ani załogą, więc OC w życiu prywatnym też może się przydać.

6. Ubezpieczenie bagażu
Dobre ubezpieczenie bagażu obejmuje kradzież z zamkniętego pomieszczenia lub przechowalni, utratę wskutek zdarzeń losowych i rabunek. Większość nie obejmuje natomiast utraty drogiego sprzętu elektronicznego lub fotograficznego wskutek jego niskiej pływalności lub wodoodporności.

7. Koszty ratownictwa
Zasadniczo ratowanie życia na morzu powinno być bezpłatne, ale w praktyce różnie bywa. Koszty ratownictwa i akcji poszukiwawczej na morzu lub w górach mogą być bardzo wysokie, więc lepiej mieć takie ryzyko w pakiecie i wołać o pomoc, niż w krytycznym momencie zastanawiać się, ile to będzie kosztowało.

Czytaj więcej: https://ubezpieczeniadlazeglarzy.wordpress.com

Marta Stebnicka, j. st. m.
Ubezpieczenia dla żeglarzy i jachtów
tel. 508 398 408
marta.stebnicka@euros.info.pl