Ostatnio dużo mówi się i pisze o zanieczyszczeniu powietrza. Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze wśród wszystkich członkowskich krajów Unii Europejskiej. To zanieczyszczenie określa się potocznie mianem smogu, wyolbrzymiając często jego zagrożenie na podobieństwo smogu londyńskiego, o historii którego nieco później. Aktualnie gdy mówi się o smogu ma się na myśli mieszaninę różnego rodzaju zanieczyszczeń powietrza występujących pod postacią tak zwanych pyłów zawieszonych PM. Skrót PM pochodzi od angielskiego terminu particulate matter – cząstki stałe, zwane również zanieczyszczeniami pyłowymi. Te cząstki, powstające w powietrzu, są mieszaniną kurzu, sadzy, metali i rozmaitych chemikaliów, jak tlenki azotu, węglowodory, w tym rakotwórczego benzopirenu i wielu innych związków zabójczych dla człowieka. Na przykład według danych Światowej Organizacji Zdrowia WHO (World Health Organization) z 2015 roku w Polsce, emisja benzopirenu przekroczona była aż 40-krotnie.
Wymienione cząstki stałe określa się jako:
PM10: cząstki wdychane o średnicach 10μm (mikrometrów) i mniejszych.
PM2.5: cząstki wdychane o średnicach 2.5μm i mniejszych. Warto zwrócić uwagę, że stosuje się tu anglosaski zapis dziesiętny za pomocą kropki tj. 2.5, a nie jak to jest przyjęte w Polsce 2,5 czyli zapis z przecinkiem.
Jak małe są to cząstki widać na rysunku 1, w odniesieniu do średnicy ludzkiego włosa.
Zanieczyszczenie powietrza w Polsce pochodzi głównie ze spalania w paleniskach domowych i przemysłowych węgla o niskiej jakości, olejów opałowych, drewna i rozmaitych odpadów. To są prawdziwe kopciuchy (rys 2), będące przyczyną (w około 80%) powstawania smogu. Zjawisko nazywane smogiem występuje najbardziej w sezonie grzewczym od września do kwietnia. W dużych aglomeracjach powstaje ono coraz częściej podczas zamglenia i bezwietrznej pogody. Czasem widoczna jest nawet szara chmura przysłaniająca niebo. Do tego zjawiska, oczywiście, dolewają „oliwy” także samochodowe silniki spalinowe, szczególnie silniki Diesla bez nowoczesnych układów oczyszczania spalin. Zagęszczenie samochodów, przede wszystkim w dużych aglomeracjach, powoduje istotny, wszak mniejszy niż paleniska domowe i przemysłowe, przyczynek do zanieczyszczenia powietrza. Stąd coraz to większe zainteresowanie elektromobilnością. Mniejszy udział w zanieczyszczeniu powietrza mają silniki napędzające jednostki pływające, w tym różnego rodzaju jachty.
Na zakończenie trochę o historii wspomnianego smogu londyńskiego oraz innego o nazwie kalifornijski. Słowo smog jest zlepkiem wyrazów „smoke” (ang. dym) i „fog” (ang. mgła), które pierwszy raz zostało użyte w Londynie w 1952 roku, dla opisania bardzo szkodliwego zjawiska w postaci tej dymomgły czyli mieszaniny mgły, tlenków siarki, tlenku węgla i nie spalonych cząstek węgla. Ten smog nazywany londyńskim powstaje na skutek spalania paliw stałych i ciężkich olejów opałowych. Występuje on głównie w okresach zimy przy temperaturze poniżej 4oC oraz bardzo dużej wilgotności powietrza i może utrzymywać się przez kilka dni. Oprócz bardzo dużego ograniczenia widoczności, powoduje on ciężkie schorzenia płuc, niewydolność serca i prowadzi do częstych wypadków śmierci, szczególnie wtedy gdy utrzymuje się przez kilka dni. Właśnie w 1952 roku, w ciągu kilku dni grudnia, zmarło w Londynie około 4 tys. osób na zawał serca i obrzęk płuc, co przypisuje się występowaniu w tych dniach smogu nad miastem.
Oprócz smogu londyńskiego istnieje jeszcze pojęcie smogu fotochemicznego nazywanego kalifornijskim gdyż w tym stanie, w mieście Los Angeles wystąpił on po raz pierwszy. Były to lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku. Nieco później w Kalifornii uznano samochody za główne źródło emisji związków szkodliwych (toksycznych) i wprowadzono w roku 1960 jej limity zaostrzane przez kolejne lata. Na czym więc polega ten smog kalifornijski? Otóż udział w tworzeniu się smogu kalifornijskiego biorą udział tlenki azotu i węglowodory wydostające się z rur wydechowych samochodów. Warunkiem niezbędnym wytworzenia smogu jest silne nasłonecznienie. W jego wyniku powstaje ozon na skutek reakcji łańcuchowej rozpadu dwutlenku azotu. (stąd też nazwa fotochemiczny). Tlenki azotu z ozonem i niespalonymi węglowodorami w wyniku oddziaływania słonecznego i dalszych reakcji fotochemicznych tworzą smog. On powoduje podrażnienia oczu i dróg oddechowych oraz niewielkie ograniczenie widoczności. Jego powstanie oprócz dużego nasłonecznienia wymaga małej wilgotności powietrza. Smog kalifornijski występuje tylko w dzień w okresie lata i jesieni.