Po ostrych przymrozkach, jakie gospodarkom świata zafundowały rządy większości krajów, stocznie podejmują działania, których celem jest odzyskanie utraconych przyczółków. Odwilż jest coraz intensywniejsza, bo ludzie chcą normalności.
Dostawca łodzi
Optymistycznie w przyszłość patrzy między innymi stocznia Greenline, która informuje, że w najtrudniejszym okresie produkcja mocno zwolniła tempo, ale nie zatrzymała się. Jednocześnie zarząd Greenline był cały czas w kontakcie z sympatykami marki, zarówno za pośrednictwem fejsbuka jak i poprzez publikowanie relacji z działalności stoczni na kanale YT. Stocznia podjęła w tamtym czasie działania modernizacyjne mające na celu redukcję śladu węglowego. W ich konsekwencji łańcuch dostawców został na nowo utworzony ze słoweńskich podmiotów.
Dobrą wiadomością jest także konsekwentna praca stoczni nad nowymi modelami. Podczas targów BOOT 2021 odbędzie się premiera wyjątkowej łodzi, jaką będzie Greenline 45 Coupe. Budowa jachtu odbywa się w oparciu o sprawdzony kadłub bardzo dobrze przyjętej przez rynek wersji 45-ki z górnym pokładem. Zatem kwestią czasu było zaprezentowanie łodzi z niższą nadbudówką, a co za tym idzie z możliwościami instalacji większej ilości paneli solarnych oraz możliwościami eksploracji wód śródlądowych. Zamontowane na 45-ce panele wyprodukują w ciągu dnia ponad 15 kwh energii, dzięki której czteroosobowa załoga będzie mogła cieszyć się żeglugą bez uruchamiania niebezgłośnego agregatu.
Za projekt jednostki odpowiedzialne jest studio J&J, za wnętrza zaś Marco Casali, którego studio Too Desing kojarzymy z projektami niektórych Benetti, Canados, Itama, a także Bavarią Virtess. Opcje napędowe dla 45-ki to prosty wał lub 2x IPS 600 (440 KM). Łódź będzie można zamawiać z napędem hybrydowym lub bez.