Vicem 67 sam w sobie jest interesujący, ale miłośników przyciągnie to, co nie rzuca się na pierwszy raz w oczy - konstrukcja kadłuba. Stocznia zastosowała West System, gdzie mahoniowe listwy są klejone specjalnymi żywicami epoksydowymi, dając kadłub sztywny, lekki i... drewniany. Elementy narażona na przedostawanie się wody i wilgoci wykonane są z teaku. Metoda ta w różnych odmianach stosowana była dawniej, ale jako droższa i bardziej pracochłonna ustąpiła technologiom laminatów.
Kadub ma 21,57 m długości, 5,5 mszerokości. Napędzany będzie dwoma silnikami Volvo Penta D8 o mocy po 600 KM - dadzą one, z czterołopatowymi śrubami, prędkość maksymalną 20 węzłów, podróżną 16 węzłów, zaś przy 8 węzłach zasięg 2200 mil. Dostępne są wersje z mocniejszymi silnikami - do 900 KM.
Wnętrze jachtu będzie wykończone fornirem. Szerokie drzwi prowadzić będą z rufy do kokpitu: salonu, jadalni, kuchni. Dolny pokład to dwie duże kabiny plus gościnna dwójka. Ponieważ pokład rufowy przykryty jest dachem, główna aktywność związana z opalaniem się i imprezowaniem zapewne przeniesie się na duży flybridge - częściowo tylko zacieniony sztywnym dachem. Materace znajdą się też na pokładzie dziobowym.
Jacht przygotowywany jest na targi FLIBs, zatem budowniczowie mają jeszcze nieco czasu - ale zapewne już wkrótce będziemy go podziwiać na wodzie.