Flite to rodzina desek surfingowych z napędem elektrycznym.
Dostawca produktu
Czy da się uprawiać surfing na płaskiej wodzie? Da się, o ile deska sama się będzie napędzać. A co dopiero deska wyposażona w hydroskrzydła...
Australijska firma Flite opracowała rodzinę trzech desek - dwie "klasycznych" i jedną pompowaną jak SUP, napędzanych elektrycznie. Deski wyposażone są w hydroskrzydło, dzięki czemu można uzyskać większą prędkość i wynieść się nad wodę. Bezszczotkowy motor napędza śrubę umieszczoną w dyszy (dzięki czemu nie stanowi zagrożenia dla nas i innych kąpiących się). Podczas testów deski rozwijały prędkości około 40 km/h.
Źródłem energii jest bateria 30 Ah w wersji Sport lub 42 Ah w wersji Explore.
Cena zaczyna się od 15 tysięcy australijskich dolarów, a pierwsze dostawy - dla australijskich klientów, na złożone zamówienia - rozpoczną się w listopadzie.