Rok 2017 to rok modelu 808, ale 969 już "depcze po piętach". Stocznia wyciągnęła z form kadłub i kończy pracę nad nadbudówkami. Elementy te mają być złożone w całość do października tego roku, by po etapie wyposażania jachtu móc go przekazać w początkach 2018.
Canados 969 ma być dostępny w wersji 4- i 5-kabinowej. W obu wersjach kabina armatorska znajdzie się na głównym pokładzie, skąd będzie miała bezpośrednie wyjście do strefy wypoczynkowej na dziobie. Konstruktorzy przyjęli takie rozwiązanie, by w czasie postoju w marinie właściciel mógł cieszyć się maksimum prywatności (w marinie cumuje się zazwyczaj rufą). Jest to ciekawe o tyle, że większość firm przewiduje wyjście do tyłu, w stronę platformy kąpielowej - co z kolei jest przydatne przy postoju na kotwicy w zatokach.
Jacht ma całkowitą długość 29,50 m, ale można go zgodnie z prawem zarejestrować jako statek poniżej 24 m (wówczas obowiązują lżejsze wymogi formalne). W tak dużym kadłubie zmieszczono aż dwa garaże na tendry i inny sprzęt do uprawiania sportów wodnych, najczęściej skuter wodny.
Życie na tym jachcie ma toczyć się na pokładzie głównym, dlatego jest on z każdej strony przeszklony (oczywiście kabina armatorska jest oddzielona ścianką). Tam znajdzie się przestrzeń jadalna i wypoczynkowa. Pozostałe kajuty umieszczone są pokład niżej.
Oczywiście na pokładzie flybridge, oprócz stanowiska sternika, znajdą się sofy i materace do opalania się.
Jacht napędzać będą 2 silniki MAN V12 o mocy 1990 KM - choć można zainstalować 2 silniki Cartepilara o mocy 2600 KM każdy. Prędkość maksymalna wyniesie od 26 do 29 węzłów, a podróżna 23 do 25 węzłów.
Canados jest stocznią mieszczącą się w Ostii koło Rzymu, lecz inwestor - Michel Karsenti - pochodzi z Francji.