Idea narodziła się już dawno. Pomysł podchwycił mój kolega (redaktor naczelny pewnego holenderskiego „wodnego” wydawnictwa) Hans Papenburg:
– Przyjechać do nas, do Fryzji ?! Nawet się nie zastanawiaj – przyjeżdżaj! Nie pożałujesz!
– A jaką wybrać trasę? Co i gdzie zobaczyć? Ty jesteś miejscowy… W Niderlandach jest za dużo rzek i kanałów, abym mógł znać je wszystkie! Ludzie przyjeżdżają poznawać cały ten wodny świat rok po roku…
Ostatecznie 21 października sześcioro Ukraińców obrało kurs północno-zachodni, do dalekiego Snaek, gdzie czekał na nas stalowy przystojniak Aquanaut i niezwykłe nieznane nam jeszcze przygody…
Pytań nie brakowało. Czy uda się nam zorientować z marszu we wszystkich zasadach i niuansach pływania po ruchliwych kanałach? Jak wygląda procedura odbioru czarterowanego jachtu motorowego i jego eksploatacja? Jak przechodzić przez niezliczone mosty i śluzy w Holandii? I najważniejsze: co tam jest najciekawszego, czego nie możemy przegapić? O czarterach w tym kraju internet za wiele nie podpowie, a to, co można tam znaleźć, jest praktycznie wyłącznie w języku niderlandzkim. Sprawia to wrażenie zamkniętego kręgu, w którym już wszyscy wszystko wiedzą (naprawdę, klientelę w lokalnych wypożyczalniach praktycznie bez wyjątku stanowią Niemcy i Holendrzy).
W biurze Aquanaut musiałem zadać milion pytań. I oto pierwsze wrażenie o tamtejszej obsłudze: nawet na drobne i czasem wręcz naiwne pytania (jak się potem okazało) odpowiadali szybko i wyczerpująco, bez jakichkolwiek oznak irytacji. Holendrzy uważani są za jeden z najbardziej tolerancyjnych narodów na świecie, o czym jeszcze nie raz przekonamy się w trakcie podróży.
A teraz podstawowe informacje:
Plan tygodniowego czarteru: odbiór łódki – o 17:00 w piątek (jeszcze jedna różnica w stosunku do śródziemnomorskich tradycji czarterowych), zwrot jachtu musi nastąpić w następny czwartek do 17:00, a jego opuszczenie do 9:00 rano w piątek;
Koszty wynajmu łódki: opłata czarterowa, zużyte paliwo (opłata przed oddaniem łódki) i kaucja gwarancyjna (w pełni zwrotna) w wysokości 500 euro;
Koszty podczas rejsu: opłata za podnoszenie mostów (otwieranie śluz – bezpłatne) – 0,75–3 euro; noclegi w strefach postojowych przy miasteczkach (odpowiednio 1 euro za 1 m długości łodzi, poza sezonem bywają bezpłatne) i w jachtklubach (1–2,5 euro za 1 m długości łodzi). Poza miastem jest również wiele dobrze wyposażonych miejsc postojowych na łonie natury.
Locja: będzie na pokładzie razem z rekomendacjami szlaków. Przykładowe szlaki można znaleźć również w internecie (naprawdę znaleźliśmy ich wystarczająco dużo);
Pościel: większość załóg przywozi własną, ale można ją wypożyczyć na miejscu (12,50 euro za komplet). Przed wypożyczeniem pościeli należy poinformować z wyprzedzeniem, ile kompletów będzie potrzebnych. Ręczniki należy mieć zawsze swoje.
Wyposażenie kambuza: pełne wyposażenie na pokładzie. Jedzenie można kupić w supermarkecie i uzupełnić w jakimkolwiek miasteczku (ważne: w niedzielę zamknięte jest wszystko oprócz barów i restauracji!).
W poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytanie, w czym tkwi szkopuł tych kanałów, postanowiliśmy rzeczywiście tam pojechać z zamiarem nie tylko rozpracowania, ale i udokumentowania naszych odkryć. My to ekipa zdjęciowa kanału K1 (program „Sezon jachtowy”) i autor „Toru wodnego” (piszący te słowa). Porannym lotem przystępnego finansowo Wizz-Aira dostaliśmy się do Dortmundu, a dalszą trasę pokonaliśmy koleją. W Niemczech i w Holandii pociągi są szybkie i czyste, kupuje się jeden bilet „przelotowy” (do stacji końcowej, cena niezależna od liczby przesiadek), wraz z biletem wydają wydruk z informacją o wszystkich przesiadkach – słowem, prawie bezproblemowo. „Prawie” – ponieważ później na jednej ze stacji dowiedzieliśmy się, że zmieniono trasę kolejnego pociągu, o czym poinformowano oczywiście po niderlandzku… Na szczęście w porę zareagowaliśmy na informację na tablicy elektronicznej. Ufaj, ale sprawdzaj.
Więcej na ten temat można przeczytać w Jachtingu Motorowym 6/2015. Dostęp on-line do pełnej wersji numeru tutaj w cenie 14.40 PLN.
Fot. M.Schengera, B.Parfeniuk