Jacht Tankoa zachwyca pod wieloma względami. Zarówno rozmiarami - 72-metrowy kadłub to nie weekendowa motorówka z przyczepniakiem. Pracował nad nim zespół doskonałych projektantów: Francesco Paszkowski zadbał o urodę jachtu, Margherita Casprini o wnętrza, biuro Professor Ruggiero o architekturę morską.
Samo zestawienie gatunków materiału, jakie użyto: główny materiał w wystroju to polerowany heban, "drapany" szary dąb i nubuck (skóra). Dąb występuje również w suficie, wraz z aluminiowymi panelami. Gatunki użytych kamieni: Forest Black Antique marmur z Francji, Cappuccino - marmur z Radżastanu, Striato Elegante Honed - marmur z Indii oraz Pure White Onyx z Meksyku. Na klatki schodowe użyto 300-letniego dębu z Norwegii. Drewno na saunę pozyskano ze średniowiecznego zamku w Finlandii, a na hamman (arabską łaźnię) - marmur z Toskanii. Meble i dekoracje wykonywały oczywiście najlepsze firmy z najlepszych materiałów.
Kilka zdań o osiągach: dwa silniki Caterpillar 351B rozwijają 1825 kW mocy i rozpędzają jacht do 17.5 węzła - zasięg 3000 mil. Przy 10 węzłach jacht pali 195 l paliwa na godzinę, a zasięg wynosi 7000 mil. Generatory elektryczne wyposażane są w dopalacz spalin, by uniknąć nalotu sadzy przy wylotach. Zainstalowano dwa stabilizatory przechyłów.
Jachtem tym pływać będzie 12 gości. Dwuosobowe kabiny, a wśród nich ogromny apartament armatorski, apartament vip i cztery dwójki.
W "klubie plażowym" zainstalowano siłownię wyposażoną przez Technogym. Na wyższym poziomie jest m.in. gabinet fryzjerski i sala masażu, przewidziano też pomieszczenia dla ochrony statku i gości.
Apartament armatorski ma oddzielne jacuzzi, widok 180 stopni, dwa tarasy, salon, salę śniadaniową, bar, dostęp do lądowiska dla śmigłowca.
Na pokładzie rufowym zainstalowano basen, a na dziobowym - stabilizowane akwarium.
Jacht zabiera dwa tendry 7.5 m, masę sprzętu do sportów wodnych i nurkowania.
Resztę niech powiedzą zdjęcia (źródło: stocznia Tankoa).