Jacht to wydatki. Zakup, utrzymanie, ubezpieczenia, konserwacje. Każdy żeglarz o tym wie. Ale jacht może też być zarobkiem. Wystarczy go wynajmować. I wcale nie trzeba prowadzić działalności gospodarczej
Sezon żeglarski w Europie trwa, w zależności od akwenu, od pół roku do 10 miesięcy. Przeciętny jachtsmen w tym okresie ma do dyspozycji najwyżej miesiąc urlopu, czyli 30 dni na żeglowanie. Przez resztę czasu łajba stoi przy kei i jedynie generuje koszty. A może na siebie zarabiać, a nawet dać zysk. Wystarczy zabawić się w czarter. Prywatny. Legalny.
Czy rzeczywiście osoba prywatna może czerpać korzyści majątkowe z wynajmu jachtu? Tak. Sytuacja podobnie jak z mieszkaniami. Każdy ma prawo użyczać za pieniądze swoją własność pod warunkiem sumiennego rozliczenia się z fiskusem. Co więcej, jacht można wynająć nawet firmie, jednak te rzadko zgłaszają się do osób fizycznych, gdyż nie mogą one wystawić faktury VAT, dającej przedsiębiorcom możliwość odliczania podatku.
Więcej na ten temat przeczytasz w Jachtingu Motorowym 6/2017. Kup wersję papierową+online za 24,70 PLN po kliknięciu w link.