Stocznia Seaway wyspecjalizowała się w jachtach o napędzie hybrydowym, opatrzonych marką Greenline. Jakkolwiek ich rzeczywisty bilans proekologiczny jest dyskusyjny, nie można im odmówić znakomitych walorów nautycznych oraz hotelowych. Linia cruiserów dalekiego zasięgu nosi nazwę Ocean Class i nie ma w tym nawet cienia przesady.
Greenline Ocean Class 70 to jednostka pomyślana od początku do końca jako proekologiczny cruiser o „domowych” warunkach zamieszkania. Opcjonalne warianty zabudowy przewidują trzy lub cztery dwuosobowe kajuty dla pasażerów i jedną lub dwie dla załogi stałej. W wariancie dla sześciu pasażerów kajuta „armatorska” na śródokręciu to prawdziwy apartament z dodatkowym narożnikiem, pełniącym funkcję saloniku. Oczywiście każda z kabin wyposażona jest we własny węzeł sanitarny, ponadto możliwa jest instalacja dodatkowej łazienki do użytku dziennego.
W dużej nadbudówce rozplanowano jadalnię i kambuz, wyglądający całkiem jak kuchnia w okazałej willi. W części dziobowej, obok konsoli sterowej, otaczająca stół C-kształtna kanapa umożliwia pasażerom delektowanie się jazdą. Jeśli pogoda sprzyja, można też się rozlokować w kokpicie lub na flybridge'u, albo na kanapie dziobowej. Miejsca do opalania na pewno nie zabraknie.
Napęd hybrydowy oraz specjalnie zaprojektowany kadłub powodują obniżenie zużycia paliwa, a tym samym zwiększenie zasięgu. Pływanie na napędzie elektrycznym ma też dodatkowe zalety w postaci ciszy i zerowej emisji spalin – niestety, można nimi się cieszyć tylko przez ok. 40 Mm, potem trzeba naładować baterie. Opcjonalne ogniwa słoneczne, montowane na specjalnym daszku nad flybridge'em, mogą nieco poprawić te osiągi. Ach popławić by się tak w ciszy i słońcu...
Prezentacja jachtu ukazała się w numerze 2/2014 Jachtingu Motorowego. Zamawiając prenumeratę papierową otrzymujesz gratis wersję online magazynu. Szczegóły i opcje prenumeraty tutaj.