Cobrey 33 HT został zaprojektowany przez Alessandra Inno z INO Group Design i ten włoski styl, sięgający do koncepcji naprawdę dużych jachtów, widać już na pierwszy rzut oka. Sportowe, zadziorne kształty i ciekawie dobrana kolorystyka zwracają uwagę.
Cobrey 33 HT
„Trzydziestki trójki” powstają jako jachty semi-custom. Przyszły armator od początku ma bardzo duży wpływ na wykończenie i wyposażenie łodzi, a stocznia wręcz zachęca klientów do współpracy i uczestnictwa na każdym etapie budowy jednostki. Może to się wydawać dziwne, ale znakomicie się sprawdza – klient dostaje dokładnie to, czego chciał i za co zapłacił.
Cobrey 33 HT to luksusowy cruiser ze sportowym zacięciem, o nowoczesnej linii i bogatym wyposażeniu. Rozmiary i masę wyliczono w taki sposób, aby umożliwić transport łodzi na naczepie bez pilota. Rozplanowanie pomieszczeń pod pokładem pozostaje takie samo: na dziobie mesa, konwertowalna w sypialnię dla dwojga, na śródokręciu na bakburcie kambuz, a na sterburcie spora łazienka we włoskim stylu, z osobną kabiną prysznicową. Warto zauważyć, że na jachcie tej wielkości to ewenement. Ale to nie wszystko – kabina podkokpitowa została zaprojektowana w stylu znanym dotychczas z superjachtów. Od razu powiem, że projektant spisał się tu na medal, wyciskając z tej ograniczonej przecież przestrzeni wszystko, co się dało.
Plan kokpitu i wnętrza nadbudówki to typowy standard oczekiwany przez klientów, z łożem słonecznym na rufie, wejściem do kokpitu od prawej burty i C-kształtną kanapą otaczającą stolik na lewej burcie. Szafka i konsola sternika znajdują się na prawej burcie w nadbudówce, na lewej jest zaś dość wysoko umieszczony szezlong. Spore pochylenie owiewki (jedna wielka szyba) pozostawia dużą połać podszybia, w którym umieszczono skajlajt doświetlający schodnię i kambuz. Oczywiście na pokładówce na dziobie przewidziano łoże słoneczne dla dwojga. Daszek hardtopu zacienia kokpit, a niemal połowę zadaszenia nadbudówki stanowi otwierany elektrycznie szklany szyberdach albo tekstylny softtop.
Prawda, że powyższy opis brzmi dość konwencjonalnie? Pozory jednak mylą. Szerokie możliwości indywidualizacji sprawiają, że żadne dwa cobreye nie będą identyczne.
Testowani bracia
Chociaż stocznia oferuje bogaty wybór silników i napędów, obie testowane przeze mnie jednostki wyposażono w siłownię o mocy zbliżonej do mediany dopuszczalnego przedziału. W wypadku jednostki testowanej na Jeziorze Niegocin, w maszynowni tkwiły dwa benzynowe, pięciolitrowe Mercruisery MPI o mocy 260 KM Każdy.
Podoba Ci się ten artykuł? Znajdziesz go w całosci w JM 9/2014. Wykup dostęp do całego wydania w cenie 14.40 PLN.